Czy e-learning sprawdza się w nauczaniu języków obcych – wywiad z dyrektorem programowym MAXIMIZING – Piotrem Jankiewiczem

Cześć Piotr, ile znasz języków?

Mogę powiedzieć, że kilka – wszystko zależy co rozumiesz przez „znajomość języków”. Jeśli chodzi o biegłość językową – znam polski i angielski. Dogadam się po francusku (poziom B2) i staram się porozumiewać po hiszpańsku (obecnie kończę naukę na poziomie B1). Uczyłem się również rosyjskiego i niemieckiego, ale nie mogę powiedzieć, że znam te języki.

Wiem, że hiszpańskiego uczysz się przez platformę e-learningową. Jak to się zaczęło?

Przede wszystkim, dość długo wzbraniałem się przed nauką przez platformę. Może wynikało to z moich wcześniejszych doświadczeń edukacyjnych, jako że zarówno angielskiego jak i francuskiego nauczyłem się w dość tradycyjny sposób. Oczywiście, to było wiele lat temu i wiele się od tamtej pory zmieniło w edukacji ogólnie, a szczególnie w technologiach wykorzystywanych w edukacji. Po drugie, muszę szczerze powiedzieć, że mimo starań, nie jestem aż tak zaawansowany technologicznie i co mogę, staram się załatwić analogowo. Może to już kwestia wiekuJ Jednak chyba tym, co najbardziej powstrzymywało mnie przez próbą nauki języka przez platformę to brak kontaktu z lektorem, który, mimo wszystkich fantastycznych nowości technologicznych, pozostaje dla mnie niezwykle istotnym czynnikiem w procesie nauczania.

Pewnego dnia postanowiłem jednak zaryzykować. Byłem akurat na wakacjach w Hiszpanii i zorientowałem się, że choć byłem tam już chyba dwudziesty raz, moja znajomość tego pięknego języka kończyła się na „hola” i „una cerveza, por favor”. Pomyślałem, że fajnie byłby poznać podstawowe zwroty hiszpańskie i natknąłem się na kilka darmowych wersji różnych aplikacji do nauki, z których najfajniejszą okazała się busuu. Po kilku dniach znałem już pewnie z pięćdziesiąt słów i wyrażeń.

Co ci się najbardziej spodobało w busuu?

Jestem „językowcem” i dużą wagę przywiązuję do całościowego zamysłu dydaktycznego. Szybko zorientowałem się, że busuu stawia na codzienną komunikację i bez przesadnego teoretyzowania naucza najpotrzebniejszych rzeczy. Super jest też to, że wszystkie przykłady są nagrane przez rodzimych użytkowników języka – Hiszpanów, Argentyńczyków i że można sobie pobrać lekcje i przerabiać je sobie nawet wtedy, kiedy jesteś offline – np. w czasie lotu samolotem.

Jak długo się już uczysz?

Zaczęło się to półtora roku temu i nadal trwa.

I nie przeszkadza Ci brak kontaktu z lektorem? Mówiłeś, że to dla Ciebie ważne.

No właśnie. Chyba gdzie pod koniec poziomu A1, czyli po mniej więcej czterech miesiącach samodzielnej nauki, doszedłem do wniosku, że sam dalej nie pójdę. Wtedy zacząłem naukę z Agatą – moją wspaniałą lektorką. Raz w tygodniu mamy zajęcia przez Skype (godzinę lub półtorej) a ja codziennie sam sobie przerabiam moje lekcje z busuu.

Codziennie?

No, może prawie codziennie. Czasem zdarza mi się nie zajrzeć, ale rzadko. Ja jestem takim typem, że albo coś robię na 100%, albo nie robię wcale, tak już mam. Moim celem jest poziom C1 na koniec 2021, więc działam!

Jak łączysz lekcje z Agatą z samodzielną nauką z platformą?

Ważne jest to, że Agata motywuje mnie do używania struktur i wyrażeń, których aktualnie uczę się z busuu. Regularnie mnie też przepytuje, poprawia błędy. A ja sam sobie przerabiam kolejne lekcje na platformie – średnio jedna lekcja na tydzień.

Ile trwa jedna lekcja busuu?

Około godziny. Jest ona podzielona na części – 3 lub 4 – po około kwadrans każda część.

Jakie rady dałbyś innym, chcącym się uczyć języków przez platformę?

Po pierwsze – daj sobie czas, żeby zobaczyć, czy nauka z platformą jest dla Ciebie – najlepiej zanim zainwestujesz w pełną wersję. Po drugie – postaw sobie cele – po co uczysz się tego języka i na jakim poziomie chcesz być i kiedy. Ja chcę być na poziomie C1 pod koniec 2021 roku, a uczę się hiszpańskiego, aby ćwiczyć mózg i móc rozmawiać w tym pięknym języku, kiedy jestem w Hiszpanii lub w Ameryce Południowej. Kolejna rada – powtarzaj lekcje! Dość łatwo można wpaść w pułapkę „szybkiego parcia do przodu”. Pytałaś, ile trwa jedna lekcja z busuu. „Przerobienie” lekcji to około godzina. Praca z daną lekcję mnie zajmuje mniej więcej pięć godzin – ponieważ kilkukrotnie powtarzam poznawane elementy języka i to na różne sposoby…

Jakie to sposoby?

Po pierwsze, zawsze trzy lub cztery razy „przerabiam” daną lekcję – najpierw mniej więcej po 2-3 dniach, później – po około dwóch -trzech tygodniach, a następnie – po przerobieniu całego poziomu. Nie uwierzyłabyś też, jakie notatki sobie robię – mam zeszyty, gdzie zapisuję i przepisuje sobie różne rzeczy. U mnie też działają zdania do tłumaczenia – na komputerze przygotowuje sobie mniej więcej po 50 – 60 zdań z każdej lekcji i co jakiś czas – lecę z ich tłumaczeniami – drukuję je, piszę i sprawdzam.

Nie wierzę!

Serio! Nie wiem czemu ludziom się wydaje, że mnie to wszystko łatwo przychodzi!

Share:

Share on facebook
Share on linkedin
Share on facebook
Facebook
Share on linkedin
LinkedIn

CZYTAJ DALEJ

Moc powtórek!

Działając na rynku szkoleń językowych dla Klientów Biznesowych od ponad 20 lat wiemy, jak ważny jest dla Uczestników naszych kursów postęp i jak mało czasu wię ...

Najskuteczniejsze kursy językowe

W MAXIMIZING od początku naszej działalności na rynku biznesowych szkoleń językowych – a więc od niemal 20 lat! – koncentrujemy się na wspieraniu naszych Klien ...

Shopping Basket